W wodzie chyba tak szybko nie giną
Co do warunków beztlenowych - miałem ciekawą przygodę.
Wrzuciłem mącznikom kawałek banana. Szybko zakopały go w podłożu, a ja myślałem, że go zjadły. Nakarmiłem je ponownie i sytuacja się powtórzyła ze dwa razy. Pojemnik miałem szczelnie zamknięty. Po kilku dniach coś mnie tknęło i zaglądam do środka... wszystko leży, pojedyncze sztuki poruszją ostatnimi członami stóp. Po kilku minutach wentylacji wszystko odżyło jakby nigdy nic. Co się okazało? Zakopane w otrębach banany zaczęły gnić i zagazowały mi mączniki. Fartem udało mi się je uratować, ale strach pomyśleć co mogło nastąpić...

...ku przestrodze.

Pozdrawiam!