Zaniols bym ale.... Jutro o 11 mam autobus do warszawy i wlasnie patrze i sie urodzily.... Niewiem ile ich jest pozniejzobacze..... Tylko ze one jada zemna jak je bezstresowo umiescic w pojemniku przeznaczonym do ich transportu (rodzicow i dzieci).....
Chyba ze jutro ktos przed 9 przyjdzie i odbierze je....