Cóż,temat postu zszedl na zupełnie inny torja nie kaze nikomu postepowac ani myslec jak ja - to,ze mam taka akurat chec uratowania kilku swierszczy,to moja autonomiczna decyzja.I jesli nie moge wykupic krow,swinek,indykow(gdybym mogla cos wiecej zrobic,to bym sie nie zawahala) to przynajmniej tyle zrobie.Zdaje sobie sprawe,ze to graniczy z absurdema,ale w koncu kazdy z nas ma w sobie cos z wariata
Widać ja też
)))