-
Re: skoczogonki
heh tak szukam a tu:
Skoczogonki w potrawce
Skoczogonki - Collembola - to jeden z najliczniejszych rzędów owadów pierwotnie bezskrzydłych. Z uwagi na wyjątkowo nieduże rozmiary (1-2 mm, bardzo rzadko niektóre gatunki dorastają do 6 mm) mogą stać się doskonałym daniem dla narybku. Swoją wdzięczną nazwę skoczogonki zawdzięczają specyficznemu aparatowi skocznemu, złożonemu z podgiętych pod ciało widełek. Znaleźć je można w siedliskach wilgotnych, w miejscach takich jak: rozkładające się liście, próchniejące drzewa, wilgotny mech, grzyby, jaskinie, brzegi zbiorników wodnych (słodko- i słonowodnych). Niektóre z gatunków zamieszkują tereny skrajnie niegościnne - arktyczne - i pojawiają się na śniegu. Zdarzają się też gatunki drapieżne żywiące się wazonkowcami w tym także robakami Grindala. Collembola żyją w bardzo licznych populacjach - do setek tysięcy na jeden metr kwadratowy i odgrywają dużą rolę w procesach glebotwórczych.
Aby zapoczątkować hodowlę skoczogonków, musimy postarać się o żywą kulturę tych stworzonek. Najłatwiej byłoby oczywiście kupić je w sklepie lub poprosić o nie doświadczonego hodowcę. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości, możemy spróbować poszukać skoczogonków sami. Najlepszą porą do tego będzie chyba jesień, kiedy jest wielce prawdopodobne, że wśród butwiejących liści w parku znajdziemy jedną z populacji tych wdzięcznych "robaczków".
Zdobytym skoczogonkom zapewnić należy odpowiednie miejsce rozwoju. Do tego celu wykorzystać możemy plastikowy pojemnik wielkości pudełka na buty. Podobnie jak w przypadku robaków Grindala, dno pojemnika wyłożyć trzeba mieszaniną włókien kokosowych i ziemi doniczkowej w proporcji 1:1. Grubość ściółki powinna wynosić około 3 cm. Ponieważ Collembola potrzebują środowiska bardzo wilgotnego, podłoże w pudełku należy dość mocno nawilżyć. Powinno być ono jednak nieco suchsze niż w przypadku robaków Grindala. Problem może pojawić się w chwili, gdy będziemy chcieli zebrać zwierzęta. Skoczogonki nie należą do najłatwiejszych do schwytania i aby sobie to ułatwić, należy nawilżyć podłoże znacznie bardziej. Jeśli spodnia warstwa będzie dla nich zbyt wilgotna, wyj*dą na powierzchnię, co ułatwi nam ich zebranie.
Aby wykarmić naszą hodowlę, możemy posłużyć się tym samym rodzajem pokarmu, jaki zastosowalibyśmy dla robaków Grindala - płatkami (błyskawicznymi) dla niemowląt. Aby zebrać owady z powierzchni bez większego trudu, możemy ponownie posłużyć się niewielką szklaną płytką, pod którą i na którą położymy niedużą porcję jedzenia. Zwabione pokarmem same zgromadzą się na płytce, z której będziemy mogli je zdmuchnąć wprost do akwarium z narybkiem.
Skoczogonki stanowią doskonałe źródło pokarmu dla już nieco podrośniętych pielęgniczek (Apistogramma), starszego narybku karpieńcowatych, gurami, kirysków, bojowników, prętników, gupików i innych.
opis pochodzi ze strony: http://klub.chip.pl/akwaria/akk/artykuly/robale.html
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum