Boas. Myśle ze przez Paryż, Madryt i Lizbonę będzie bliżej. Czekamy na inne ciekawsze propozycje dojazdu (nawet już po giełdzie). A swoją drogą nie wiem do czego ludzie używają mózgu. Przypomina mi się peerelowski dowcip o milicjancie które dostał kulkę w głowę a umarł dopiero po dwóch dniach............