dzieki...Mysiaki zyja osobno..nie probowalem dalej ich laczyc...tym bardziej ze samica poronila pare dni pozniej myszy..naszczescie od tego czasu juz minelo pare tyg a na dzien dzisiejszy jestem posiadaczem 13(bylo wiecej ale weze wszamaly)maluchow ktore prawie wszystkie otworzyly oczeta...poczekam az da sie rozroznic plec i podziele tak myszy zeby uniknac chowu wsobnego(czy jak mu tam)...zamrazarka czeka na nie otworem