Mnie nie raz zatrzymala straz graniczna, a nie celnicy. I ta straz graniczna kazala otwierac bagaznik - i polska, i niepolska. No nie wiem, jak to jest teraz z przewozeniem przez granice (nie tylko czeska, oczywiscie). Ale obawiam sie, ze bedziemy w sferze domyslow i klotni do tego czasu, az ktos nie bedzie wiozl takowego stwora. Kto pierwszy? Dejot, zglaszasz sie na ochotnika? :P Potem ten ktos moglby napisac swoje wrazenia na forum...