-
Re: karaczany nauphoeta cinerea
Hej
Te cholery są zajebiście sprytne i szybkie tak więc jeśli znajdą jakąś dziurę to sie wszystkie wyprowadzą.
Ja trzymam na torfie w akwarium a od góry mam dośc mocno naciągniętą ramkę z drutu na którą naciągnąłem damską rajstopą (hie hie) ale zdaje egzamin na 100%.
Warunki:
hmmmmmmm
w zasadzie to powinny wytrzymać wszystko!!!!!!!
Ale jak im zapewnisz takie naprawdę odpowiednie warunki tj:
- pokarm regularnie (płatki, owoce, warzywa i oczywiście mięsko jakieś co kilka dni - to będą sie mnorzyć i mnorzyć) z tym że nie zbyt wiele tego pokarmu jednorazowo - po trochu jak zjedzą to znowu można dołozyc - tak żeby nie gnił w akwarium
- woda w jakimś zabezpieczonym pojemniczku świeża oczywiście (najlepiej do pojemnika wsyp żwirek czysty i zalej go wodą - inaczej będą sie topić)
Jak to zapewnisz to masz naprawdę godne uwagi owady.
Aha jak samica wietrzy oteeke to raczej nie polecam grzebania w "karaczanarium" może ją odrzucić i bedzie pozamiatane - lepiej odczekać
ps. mają naprawdę bardzo silny instynkt stadny - jak zabieram jakieś sztuki przeznaczone na pokarm to reszta zachowuje sie tak jakby ich szukała po całym akwarium - zajebista sprawa
Dark Raptor napisał(a):
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum