wg mnie najlepszym sposobem na zabicie myszy jest podanie jej wężowi. Nigdy nie śłysząłem żeby ofiara mojego pytona choćby pisnęła, więc nie rozumiem po co wsyztscy na chama chcą sami zabijać gryzonie?? :/ Jak musisz to ponoć dobrze jest chwycić mocno za głowe i ogon i pociagnąć w przeciwne oczywiscie strony, ale osobiście nie chciałbym żeby mi w rękach mysie kręgi chrąpały, nie mówiąc już jakby tak sie ogon ze skóry zdarł, czy cały by odpadł :/