huehue jak będe w rzeszowie to na pewno w ramach poprawiania humoru odwiedze. a co powiecie o sklepie tam koło ratusza, czy jakoś tak - o tym dwu-częściowym, gdzie w przejściu terra z waranem jest (a może już warana tam nie ma :-) ).

ja tam kupiłem gastrice i patyczaki i w sumie jak się patrze to tragedii tam nie ma...