Jeśli mieszkasz w okolicy gdzie nie było dużych mrozów jest szansa na poczwarki w gnijących owocach, np. na ogródkach działkowych. Takie opadłe częściowo zgniłe np. jabłka trzeba zebrać, zamknąć w słoiku, przykryć gęstą siatką (np. pończocha) i czekać. Kilka lat temu w listopadzie zebrałem chyba ze 3 kg takich jabłek, a muszek miałem tyle, że nie było co z nimi zrobić.