Gryźć gryzą, ale muszą się postarać by przegryźć skórę. Generalnie larwy mają silniejszy parat gębowy i te mogą skubać mocniej (nie miałem jednak takiej przygody). Co do możliwości uszkodzenia pająka. Nie miałem takiego przypadku. Jeśli drewnojad jest znacznie większy i silniejszy od pająka, taka możliwość istnieje.
Co do podkładu. Lepiej wybierz się do lasu i nazbieraj zwykłego próchna brzozowego (najlepiej z tzw. brunatną zgnilizną). Po wyprażeniu w piekarniku jest to doskonała i tania karma dla larw i chrząszczy. Kora nie jest przez nie lubiana, bo zawiera najmniej wartościowych składników pokarmowych, a nawet ma nawięcej trudnostrawialnych. Przegniłe drewno jest już częściowo rozłożone (głównie lignina), więc łatwiej przyswajalne.