Cóż, ten post nadawałby się na forum giełda.... no ale jak już pisać...
Z tą stabilnością to jest różnie. Często przy przenoszeniu świerszczy do zupełnie nowych warunków, gwałtownych zmianach itp. padają "startery". Padanie bardziej długotrwałych kolonii zarodowych może wynikać z szeregu innych czynników (od pleśni, przez zatrucia do roztoczy). Więc teoretycznie każda porcja zarodowa może dać dobrą kolonię.
Ja miałem G. assimilis non-stop przez 3 lata. Musiałem zlikwidować hodowlę ze względu na to, że przy pięciu gatunkach hodowanych świerszczy, starsi już się zbuntowali :P
Swój "dobry" starter kupiłem w SMOKU koło Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego.