Teoretycznie mam, ale chyba już tylko trochę T. castaneum.
Niestety hodowla ledwie dycha, bo w związku z pracą, zaniedbałem moje szkodniki trzymane w laboratorium (część musiałem przenieść z domu).

Napisz mi maila ile i jakie są Ci potrzebne, sprawdzę co da się zrobić i prześlę ci po kosztach "zarodówkę". Ale na dużo niestety nie możesz liczyć.

Mój mail:
darkraptor@poczta.onet.pl

PS. Po polsku to są trojszyki, nie mączniki ;-)