Spoko. Tak wlasnie pomyslalem, a ze do tego jestem alergikiem uwazalem jeszcze bardziej. Moze uda mi sie to pobrac kiedys jeszcze to dam na uczelnie i niech profesor labolatoryjnie zbada co to jest. Wtedy bedzie wszystko jasne. A noz, widelec, sie okaze ze to jakies ichniejsze paskudzstwo obronne...