To po co ci karaczan skoro sie go boisz? Ja jakos nigdy nie mialem przed nimi obawy. Juz bardziej sie swierszczy boje. Z doswiadczenie polecsl Blaptica dubia. Bardzo spokojniutki. Rusza sie tylko w nocy jak spie, w dzien nie widyje go w ogole bo na wytlaczankach siedzi. Dopiero jak sie go puknie to zrobi kroczek. Bez problemu mozna zlapac w reke i dac pajakowi (lub podrzucic starszej siostrze, wiem ze to infatylne ale cieszymy sie z ojcem przy tym dowcipie jakbysmy mieli oboje 3 latka:P).