Możliwe, że to przybyszka amerykańska, ale z opisu mógłbym podstawić równie dobrze młode karaczany madagaskarskie i inne.
Pułapka chyba działa, jak pisałem, jeszcze się w łapanie karaluchów w domu nie bawiłem (choć trochę ucieczek miałem).
Możliwe, że to przybyszka amerykańska, ale z opisu mógłbym podstawić równie dobrze młode karaczany madagaskarskie i inne.
Pułapka chyba działa, jak pisałem, jeszcze się w łapanie karaluchów w domu nie bawiłem (choć trochę ucieczek miałem).