Nie uzyskasz nie zjadających się świerszczy. Wszystko zależy od metod hodowli, mi.in. zagęszczenia i podawanego pokarmu (białko, płyny itp.).
Generalnie to polecam domowe, spełniają większość stawianych przez Ciebie warunków.
Choć ostatnio przekonałem się też bardzo do bananowych. W odpowiednich warunkach nie mam problemu z padaniem, a mnożą się ładnie i rosną szybko.

Z prostoskrzydłych, świerszcze są najbardziej opłacalne i najłatwiejsze w hodowli.