Miałam też taki przypadek z myszką stepową. Mój brat pozwolił jej pospacerować po dywanie trzymając za koniec ogona. Mysz zaczęła się wyrywać i bratu został w ręku ok.2-2,5cm kawałek naskórka. Naskórek i kikut ogona uschnie napewno, a te wystające kostki na ogonie mysz prawdopodobnie odgryzie, żeby nie było zkażenia. Na rozmnażanie nie ma to absolutnie żadnego wpływu, poprostu myszka będzie miała krótszy ogonek (który niestety już nie odrośnie).

Pozdrawiam