Ale takie przytulanie gadów to na pewno dla nich chwila nieprzyjemności. To nie puchaty kot czy królik. Mi osobiście gady służą przede wszystkim oglądaniu. Lubie sobie czasem popatrzeć na egzotyczny kącik w moim pokoju. Może tylko legwana będe próbował oswoić bo gdy urośnie , nieoswojony moze być uciążliwy.

Zgadzam się całkowice z xol. Gdyby terrarystyka stała się popularniejsza dużo zwierzaków by na tym ucierpiało, na pewno też te które są na liście gatunków zagożonych wyginięciem.

Pozdrawiam
Leny