Tylko nie za małe! Bywa, że w takich małych kółkach myszy uszkadzają sobie ogony (tzn urywają kawałki). W nocy to skrzypienie jest trudne do zniesienia... Dorosłe rodzące myszy mają poza tym inne zajęcia niż śmiganie w kółku i raczej ani w ciąży, ani w czasie karmienia nie jest im do szczęścia takie coś potrzebne. A te w zasadzie bez przerwy będą w ciąży lub karmiące (a w zasadzie równocześnie jedno i drugie). Młodym może się przydać, starszym nie potrzebne.