I tak i nie Na jeden pojemnik pewnie tak bo trzeba dopracować metodę, ale na 10 zrobiłem pokrywy z koszykami na żarcie i pojniki w ciagu jednej nocy..... taśmowo idzie szybko. Taka pokrywa bez koszyka to kwestia kilku minut i ostrych nożyczek... Do wersji z koszyczkiem trzeba się jeszcze zaopatrzyć w cienki drut cynkowany do wyplatania. W sumie da się zrobić. Mnie do faunaboksów zniechęciły ich plastikowe pokrywy, w których raz na jakiś czas myszy wygryzają dziury. Na dobry początek wywaliłem plastikowe dekle i zrobiłem z siatki. Za trochę konieczne ędą u mnie kolejne pojemniki i te będą już supermarketowe: taniej a równie skutecznie.