Jest to nieśmiertelny temat na AB.

Każde zwierzę ma swoje "zady i walety" (dużo zależy od gatunku, zwłaszcza u karaczanów).
Ja obstawałbym przy karaczanach, są znacznie bardziej odporne od świerszczy, dość szybko się mnożą, mają bardzo małe wymagania, mają duuuużą rozpiętość rozmiarów... ale... Część łazi po szybach, zagrzebują się w podłożu, część broni się substancjami chemicznymi i nie każdy pająk je lubi (choć u siebie nie zauważyłem takich problemów), czasem istnieje ryzyko inwazji w mieszkaniu, są zbyt fajne by nimi karmić (chlip).

Świerszcze. W dobrych warunkach mają bardzo dużą płodność, rozwijają się 2x szybciej niż Nauphoeta cinerea (zwłaszcza w niższych temperaturach), są łatwe do zobaczenia i zabicia przez pająka... ale... łatwo padają (infekcje, zatrucia, grzybek), cholerni kanibale, przy złej wentylacji paskudnie śmierdzą, dobrze skaczą, potrafią uszkodzić lub zabić Twojego pupila.

Dla pewności mam i jedne i drugie (po kilka gatunków) + chrząszcze.

Udawało mi się wyprowadzić hodowlę z 1 pary świerszczy. U karaczanów lepiej by była to większa grupka (startowałem z 6 - 20 osobników). Do Twoich potrzeb wystarczy byś miał po kilkadziesiąt osobników... a najlepiej z nadwyżką.