Mi łatwiej hodowało się domowe (mnożyły się znacznie lepiej). Ale czerwonogłowe są większe i mniej skoczne. Co do głosu... to już sprawa subiektywna. Jeśli interesują cię duże owady, obstawiałbym czerwonogłowe.

Obecnie trzon mojej hodowli stanowią bananowe. To prawdziwe maszynki do rozmnażania... ale swoje wady mają (duża skoczność i najmniejszy rozmiar). Są jednak bardzo miękkie i podawać je można wszystkim pająkom i drapieżnym owadom. Doskonale sprawdzają się dla nadrzewnych i modliszek (zwłaszcza gdy skaczą).