Hey!
Zatracony...może to przesadne określenie ale przyznam,że mnie kręcą Jak do tej pory rośliny zdobywałem tylko w Rumii, poprzez wymianę z ogrodem botanicznym(kocham wełnowce!!!!-zupełnie nic z nimi nie robią...) i z Czech (niestety tylko z giełd terrarystycznych choć wiem,że jest kilka ciekawych zakładów). Tytusa nie znam, chętnie bym poznał
ps. 'Asclepiadaki' przez zimę stoją na parapecie w łazience z której obecnie nie korzystam, przez co mają sucho i dość ciepło (około 15-18*C), a mimo to tracę corocznie po kilka egzemplarzy (postanowiłem więc rozmnażać wszystkie, które tylko są wystarczająco duże i nadają się do podzielenia). W tym roku zbyt długo stały na dworze i kilka przemarzło...mój błąd (i strata cholernie lubianej przeze mnie, pięcioletniej Ceropegia radicans na szczęście mam kilka małych.
Jakiś czas temu przegladałem kilka niemieckich ofert (w internecie) i swobodnie moge powiedzieć,że ceny maja wysokie. Wybór gatunkow jest jednak oszałamiajacy!
Wiem jednak,że nie wysyłają roślin do Polski (w maju pewnie się to zmieni
Pozdrawiam,hatiras