Zrasza się i to intensywnie. Tyle, że nie w zimie. Litopsy nie mają nic wspólnego z kaktusami - inny kontynent, inny rytm rozwoju...... Jeśli wszystkie zakwitły to masz same łatwe w uprawie, bo te trudniejsze kwitną po 20-30 latach uprawy (parę sztuk w Polsce, choć ogólnodostępne - niestety ogromna śmiertelność związana z błędami w uprawie). Kaktusy w sezonie (maj-październik) wymagają wysokiej wilgotności powietrza i niektóre bardzo intensywnego podlewania. Lithops "wyciągnął kopyta" bo zapewne pochodził ze szklarni i był intensywnie pędzony dla szybkiego osiągnięcia wymiarów handlowych. Od grudnia do lutego litopsy przechodzą spoczynek i NIE podlewa się ich, ani nie pryska - nowe liście wypuszczają bez podlewania i tak właśnie ma się to odbywać. A kupować należy tylko takie, które nie były podpędzane w szklarni w nie naturalnych dla nich okresach bo na pewno padną, lub przypłacą to kilkuletnim oszpeceniem (przy optymalnej uprawie).