Miałem raczej na myśli sklepy, któtre wciskają kupujacym rośliny doniczkowe do akwariów. Połowa asortymantu to draceny. W pół roku i kwiaty po prostu nie wierzę, ale to nie musi być wykładnia.
A podział między posadzeniem a wetknięciem rozumiem tak, że sadzi się roślinę w stosownych dla niej warunkach, umożliwiających jej pełen wzrost i rozwój. Wtyka się je dowolnie. Skrzydłokwiat nie jest rosliną podwodną, ma zuupełnie inną budowę - taką, która wyklucza jego przeżycie w takich warunkach. Między innymi pod wodą niemożliwa jest wymiana gazowa roślin o takiej budowie i rozmieszczeniu aparatów szparkowych. Również budowa i funkcje korzeni są u nich zupełnie inne.
Tak więc w akwarium posadzić się ich nie da, można je tam jedynie wetknąć...