Nie wiem, po której wylince jest twoja modliszka, ale moja po piątej też przez tydzień nic chciała jeść w końcu po tygodniu się zniecierpliwiłem i wsadziłem ją do garnka razem ze świerszczami, zaganiałem je do niej i zjadała. Nie napisałaś też, jakiego gatunku jest twoja modliszka, a to przeszkadza w dojściu do tego, co jej dolega (moja to Sp gastrica). Ogólnie z modliszkami trzeba być cierpliwym, bo one takie są. A w ogóle to widziałaś lwa, który jadłby codziennie? Wszystkie drapieżniki wytrzymują bardzo długo bez jedzenia a modliszka do nich należy, więc nie martw się o swoją tylko troszeczkę pomóż jej w zdobyciu pokarmu, myślę ze wszystko będzie dobrze.