Dziwi mnie ze ludzie z chęcią patrzą na męczarnie mysz i tryskanie krwi, ale jeszcze bardziej dziwi mnie to ze narażają swoje "ukochane" owady na poważne uszkodzenia (taki osesek z łatwością może uszkodzić dorosłą modliche),
tym bardziej ze jest dużo rodzajów pokarmów którymi można urozmaicić dietę modliszki (świerszcze, muchy, patyczaki, karaczany, szarańcze, mączniki, drewnojady oraz chrząszcze tych ostatnich dwóch gatunków ).