No to to, co widać na zdjęciach, to jest albo L4 (bo u mnie przeszły dwie wylinki) albo L5 - jeśli przeszły jeszcze jedną wylinkę zanim do mnie trafiły (jest to o tyle prawdopodobne, że jedna do mnie dojechała z wylinką w pudełku i biorąc pod uwagę moje późniejsze obserwacje, była to wylinka spóźniona w stosunku do rodzeństwa, a nie wcześniejsza).

I nic nie poradzę na to, że są takie małe - może powinienem je lepiej karmić

To może być przynajmniej częściowo kwestia temperatury - na pewno trzymam je w za niskiej, bo u mnie w pokoju temperatura wyżej 24/5 jak dobrze napalę w kominku raczej nie skacze, zwykle jest jakieś 20/2. Z tegh co pamiętam, w niskich temperaturach owady rosną mniejsze (choć tam gdzie chłodno, występują zwykle większe osobniki, ale to zupełnie osobna historia).

Pozdrawiam,
Borek