Gdybym sam darł korę z drzewa w pobliskim lasku , suszył ją i prostował - pewnie byłaby tańsza....
Z tą korą jest ten problem że dęby korkowe rosną 3000kilometrów od biofila a drze korę z nich i prostuje jedna firma, transportuje do Polski druga , sprzedaje biofilowi trzecia a każda z nich (plus ja nie robi tego "ku chwale terrarystyki"...