Kiedyś już pisałem - jak się nie ma mniejszego pokarmu, można wziąć dużego świerszcza i urwać mu tylne nogi. Staje się dużo łatwiejszym łupem, ale to ostateczność. Póki masz mniejsze, karm mniejszymi.
Zdrówko,
Borek
Kiedyś już pisałem - jak się nie ma mniejszego pokarmu, można wziąć dużego świerszcza i urwać mu tylne nogi. Staje się dużo łatwiejszym łupem, ale to ostateczność. Póki masz mniejsze, karm mniejszymi.
Zdrówko,
Borek