Możliwe.. niektóre rośliny wydzielają substancje które moga szkodzić owadom. Poza tym wiele roslin jest pryskanych w kwiaciarniach i hurtowniach preperatami owadobojczymi, niszczacymi pasozyty. Podejrzewam, że modliszka nie zjadla kawalka rosliny, ale zatrula się substancjami lotnymi wydzielanymi przez roslinę, bądź ulatniajacymi się z niej.
Z naszych doświadczeń wynika, że dobrze sprawdza się bluszcz (hedera helix) i dizygoteka. Tak, czy inaczej wszystkei rosliny po kupieniu powinno się dokładnie płukać i zostawić na kilka, kilkanascie dni poza terrarium. Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę. Podejrzewam, że niestety Twojej modliszki nie da się juz uratować, ale przykład ten może posłużyc za przestrogę dla innych.

Pozdrawiam