Witam pięknie.

Ja to miałem przygode:P

Otwozyłem pudełko po kliszy z moją modlicha polispolita euregniosą(nie znam dokładnej nazwy łacińskiej), modlicha była L3, odrazu wyskoczyła z pudełka na moja ręke i uzarła mnie do krwi.

A co do Gastric to moze tez często przytykały mordke do ręki ale mysle ze nie po to aby mnie uzreć:]