watpie ze jest zaplodniona bo ja mam ja od mlodej i nikt wczesniej jej nie dopyszczal a ja tak jak wspomnialem dopuszczalem ja 2 raz bo za 1 tez wyrzucila. i nie wiem co mam robic czy czekac na kokon czy za tydzien znowu dopuszczac (czy juz po 1 kokonie dopuscic?????