Kup sobie w wędkarskim pinki (takie białe robaki) i weż jednego przekrój, potem weź szpileczkę spróbuj troche jej wnetrznosci nabrać tak żeby była powiedzmy "kropelka" i wtedy przykładaj to do pyska maleństwa tak żeby dotykała i poczóla ze to jedzenie.
Ja tak próbowałem i wydaje mi się że to będzie dobre rozwiązanie na razie.
Ale radze załatwić sobie muszki albo wyleg bo karmienie ze szpileczki jest troche uciążliwe i nie wiem do końca czy takie małe tak będa jadły, ale spróbuj bo nic mi innego nie przychodzi do głowy.

Pozdrawiam i powodzenia życze