taka pleśń może zaszkodzić modliszką i ja bym to raczej usunoł-pozatym jak jest tego dużo to jest niezdrowe nietylko dla niej ale i dla ciebie-bo pleśń ma zarodniki które-to też zależy od gat. pleśni-ale ogulnie unoszą się w powietrzu i mogą przedostać do twoich płuc-jest to niezdrowe dla wszystkich jak sie tego zrobi dużo-(dlatego w szkolach zakazano robić eksperymenty pt. jak wygląda pleśniejący chlebek)-miałem to na bioli:P.....

jeśli chcesz uniknąć pleśni na odchodach-to albo zamiast torfu/włukniny dawaj paierowe ręczniki-na nich pleśń niezdąży się rozwinąć-bo szybciej schną-pozatym ich wymiana jak wyschną a są już zabrudzone to dosłownie kilka sekund-są wtedy sztywne i łatwo je wyjąć...ale maja one jedną wadę-szybko schną:P ...więc musz częściej spryskiwać...
dlatego najprostrze wyjście to spryskiwać ścianki i sufit-jeśli masz już większe modliszki-by się nieutopiły w kroplach...


a kokon wystraczy żeby miał wilgotne podłoże-ale jeśli to pierwszy/drugi tydzień-to też nieprzesadzaj z wilgotnością-bo on podobno też może ci zacząć pleśnieć-więc musisz mieć dobrą cyrkulację powietrza w inkubatoże wtedy będzie dobrze...

pozdrawiam