Zdarza sie, ze modliszki atakuja reke- to nieprawda, ze nie dziela sie na lagodne i agresywne. Np. Sphodromantis gastrica nie atakuje nic wiekszego od swojego pokarmu, a samica Parasphendale affinis, ktora mial moj kolega, choc podobna do gastricy rozmiarem, kilka razy zaatakowala moja reke (zlapala jak pokarm, wbila kolce w palec). Slyszalem, ze Pseudocreobotry tez bywaja agresywne w kazdym razie, bardzo czesto strasza (podnosza odnoza chwytne i rozkladaja skrzydla).
A Ceratomantis mozna trzymac razem chyba w kazdym stadium, najlepiej, gdyby wypowiedzial sie mantid- on hoduje i rozmnaza ten wspanialy gatunek.