Jarku, wprost Cie ostatni nie poznaje. A szkoda bylo takiego fajnego faceta .
Do rzeczy - jezeli mi pomozesz w jakikolwiek sposob otrzymac swiadectwo urodzenia w niewoli na moje Brachypelmy, bede wdzieczna. Powiatowy Lekarz Wet. nie wydaje takiego zaswiadczenia. A naprawde chodzi mi o legalne sprzedawanie ptasznikow - akurat te z listy CITES rozmnazaja sie w niewoli najlepiej. Przeciez nie jezdze wylapywac pajakow do dzungli, bez przesady. Mnoza sie u mnie (i nie tylko) calkiem legalnie, z moich, wyhodowanych i wyklutych u mnie mamus i tatusiow...

Pozdrawiam obu panow