Troche też mnie pewnie straszy, bo jak podchodze to juz w ogóle wariuje. Ale jak ją obserwuje z boku to tez podskakuje laduje na plecach i leży co jakis czas próbując wstać.
Świerszcze ma bankowo odpowiedniej wielkości i nigdy nie miała problemu z ich schwytaniem. Wylinke miała 15.04.05r.