Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Konwencja Waszyngtońska

  1. #1
    Slade_The_Leveller
    Guest

    Konwencja Waszyngtońska

    Cześć!

    Czy zakupując zwierzaki jako firma muszę mieć jakieś papiery pochodzenia. Chodzi mi o to żeby nie skonfiskowali mi okazów powołując się na tzw. Konwencję Waszyngtońską.

    Dziękuję za porady
    Lulek


  2. #2

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    moja wypowiedz moze nie byc poprawna w 100% ale z tegp co sie orientuje to tylko na konkretne gatunki jest wystawiany dokument tzw CITES (I, II lub III zalezy od stopnia ochrony gatunku). Na inne gatunki wystarczy chyba dowod zakupu i tyle.


  3. #3
    dr Robert
    Guest

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    Wszyscy musza mieć dokumenty pochodzenia, nie ma znaczenia czy firma czy nie. Najlepiej postudiować podforum o CITES. Zresztą od czasu wejścia Polski do UE liczą się przede wszytskim ostrzejsze od CITES-u przepisy UE.


  4. #4

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    dla podkreślenia słów Dr. Roberta. ]
    NAS POLAKÓW OD 1V2004 OBOWIAZUJA PRZEPISY UNII A NIE CITES!!! WIĘC NIE POWOŁUJCIE SIE LUDZISKA NA CITES BO TA KONWENCJA NAS NIE DOTYCZY BEZPOSREDNIO!!


  5. #5

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    ale prawo Unii jest chyba w tym zakresie oparte o konwencje, czy nie?


  6. #6
    dr Robert
    Guest

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    Tak, Polska nie przestała być stroną Konwencji Waszyngtońskiej wstępując do UE. Niemniej jednak przepisy UE są znacznie bardziej restrykcyjne i obszerniejsze i do nich teraz musimy się stosować.


  7. #7

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    aha,a jak to wyglada z nadawaniem numeru (do) CITESu, powiedzmy ze chce zostac hodowca i chcialbym dawac nry moim zwierzakom, jak to wyglada?


  8. #8
    dr Robert
    Guest

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    No tak dobrze to jeszcze nie ma, żeby hodcy nadawali numery dokumentom . Numer CITES-u czyli dokumentu do przekraczania granicy (w tej chwili unijnej) nie nadaje hodowca tylko urząd wydający CITES, w każdym kraju jest jeden taki urząd (zwykle ministerstwo środowiska lub tym podobne) - ale o CITES występuje się tylko w przypadku eksportu czy importu zwierza poza UE - to dokument podróży ważny chyba kilka miesiecy i może być na wiele zwierząt jeden.
    Natomiast do przemieszczania zwierza wewnątrz UE potrzebne jest unijne świadectwa pochodzenia (żółty formularz) - to taki dowód osobisty konkretnego egzemplarza wydawany przez ten sam urząd co CITES.
    Ale to taka jałowa gadka bo o tym wszystkim bylo juz pisane:
    m.in.
    http://www.terrarium.com.pl/forum/re...&i=2990&t=2990

    www.cites.info.pl


  9. #9

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    co do swiadectwa pochodzenia, czy swiadectwa urodzenia w niewoli to ja wiem, bo jak przeprowadzalem sie za granice, to mialem takie dokumenty, a co do nadawania numerow, to mam na mysli ten numer ktory daje sprzedawca na fakturze sprzedazy, z ktorym to sie wystepuje do ministerstwa srodowiska zeby nadali odpowiedni numer i wydali cites, bo tak to sie chyba odbywa, wiec zle mnie Pan zrozumial. Wlasnie o to mi chodzi, jak mozna uzyskac mozliwosc wydawania(jako sprzedawca) odpowiednich numerow czy dokumentow, z ktorymi kupujacy moze sie zglosic do ministerstwa.


  10. #10
    dr Robert
    Guest

    Re: Konwencja Waszyngtońska

    Za bardzo nie rozumiem o co chodzi. Każdy w przypadku sprzedaży np. na podstawie np. kopii świadectwa urodzenia w niewoli może sobie nadać na kopii numer jaki chce, bo tak naprawdę zgodnie z prawem to on powinien takie zwierzę sprzedać z unijnym świadectwem pochodzenia (nawet wewnątrz Polski), ale tu jest jeszcze spory bałagan. Czy występowałeś w Polsce do ministerstwa i otrzymałeś unijne świadectwo pochodzenia (czasem zwane w UE "Euro CITES"), czyli tzw. żółty formularz ?


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •