zamiast takiej pozywki dla much lepsza bedzie kostka cukru tez sie najedza a nie zaplesnieje napewno . Co do karmienia modlich maczniakami pewnei bedzie podobnie jak z gekami lamparcimi polowa byla za tak polowa za nie. Nikt sie nei dal przekonac ja mysle ze to jest dobry pokarm i przy tym zostane. Moim gastrica podawalem maczniaku juz jak byly okolo L2-3 (polowki malych maczniakow). Zauwazylem ze podczas gdy podawalem modliszcze gwinejskiej (L7 samica) maczniaki duzo szybciej przeszla wylinke niz poprzednia gdy byla karmiona swierszczami a warunki miala takei same moze to zbieg okolicznosci a moze niee... Jeszcze "zbadam" ten przypadek i napenwo opisze na forum.
A co do podawania maczniakow innym gatunka modliszek (drobniejszym i o mniejszej siele) to moim zdaniem tez mozna jesli modlicha nie bedzie sobei z tym pokarmem radzila zawsze mozna go zmienic badz podawac z pensety porkrojonego na pol maczniaka.
Tak wiec podsumowujac polecam podawania maczniakow ale warto takze pamietac ze urozmaicona dieta bardzo dobrze wplywa na rozwoj naszych zwierzatek ( w tym takze modliszek ). Maczniaki moga byc pokarmem poddstawowym.