Teoretycznie tonio ma rację,gdyż po wyjściu z wylinki modliszka jest miękka i jeśli zawiesi się głową w dół i w takiej pozycji stwardnieje to noga może się wyprostować. Niestety wiąże się z tym ryzoko że modliszka może mieć problem z wyjściem z wylinki. JA na miejscu Dory ,obserwowałbym tą modliszkę i pomógł jej w czasie wylinki żeby miała większe szanse,bo oderwane onoże może ale nie musi odrosnąć w ciągu tych 2-3 wylinek,a mimo wszystko jakośto ondnóże pomaga jej utrzymać równowagę.