Ja uwazam, ze to co powoduje tak ogromna smiertlenosc to zle warunki- zbyt pilnowana wilgotnosc (mam Sphodromannits gastrice samice L8 ktora ostatnie 3 wylinki przeszla bez jakichkolwiek problemow nie majac podloza i bez spryskiwania) i zbyt mala wentylacja- w pojemniku po kliszy ktory ma kilka dziurek nie jest to nawet jej namiastka. No i cos, o czym kiedys pisal Pulsar- mala modliszka ktora nie je kilka dni i potem dostanie jesc zje zdobycz, ale bedzie juz za slaba i nim zostanie to strawione, pada z glodu.