-
Re: straszyk australijski
Zapewne masz rację Mimi, niestety nie jestem dobry z biologii (genetyki), zamuję się na czodzień czymś innym, a w weekendy hoduję straszyki dla przyjemności.
Nie chcę zagłębiać się w dyskusje o genetyce - zbyt mało wiem,żeby coś pożytecznego napisać.
Wiem jednak, że hodowla wsobna nie jest polecana przez większość hodowców. Zdrowsze osobniki otrzymuje się z hodowli mieszanych.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum