Zgodnie z przepisami nie wolno przewozić zwierząt w przesyłkach konduktorskich. Zamiast dziurek wystarczy stare pudełko mające "naturalne" szczeliny. Można też pudełko tak okleić taśmą, że trzyma się pewnie, a jednocześnie w miejscach połączeń pokrywy pozostaje miejsce na przepływ powietrza. Warto, aby osoba odbierająca miał przy sobie dowód osobisty, bo jeśli konduktor zażąda, a go nie mamy, jedynym wyjściem uwiarygodnienia się będzie ujawnienie tego co jest w paczce. Wówczas trzeba będzie się przyznać. I niestety niekoniecznie muszą nam to wydać. W konkretnym przypadku o którym mówię, konduktor machnął ręką i zapowiedział, że następnym razem będą kłopoty.