No więc jest to plama wywołana zarówno przez patyczaka, jak i przez rośliny, a dokładniej to przez zbyt wodnisty pokarm.
Wczesną wiosną nie ma zbytniego wyboru liści, jakie możnaby podać patyczakom do jedzenia. Najczęściej są to liście młode, a więc bogate w wodę (soczyste). Patyczaki rogate na zbyt bogaty w wodę pokarm reagują rozwolnieniem, a z uwagi na to, że w procesie defakacji patyczak rogaty odchody wyrzuca, lądują one w róznych miejscach (jak są wodniste, to zachlapują terrarium).
Nie jest to w tym przypadku nic groźnego i wraz z dostatecznym rozwinięciem się podawanych jako pokarm liści problem ten samoistnie minie.
Gożej, jeśli patyczak rogaty karmiony byłby zbyt wodnistym pokarmem przez dłuższy okres czasu (przez kilka tygodni/miesięcy). Wówczas taka dieta (np. podawanie samej trzykrotki) spowodowałaby szybsze jego zejście z tego świata.

Nawiasem mówiąc np. patyczaki indyjskie są odporniejsze na zbyt wodnisty pokarm i nie reagują biegunką, a nadmiar wody jest przez nie efektywnie usuwany otworem gębowym, na zasadzie pojawiających się na nim kropelek wody. System takiego usuwania wody nie działa już tak sprawnie u patyczaków rogatych.