A ja się normalnie pochwale.
Dzisiaj wykluł się mój pierwszy straszyk (z jaj) i to na moich oczach :-)
Przepiekny widok. Mam szczęscie jajo było blisko powietrza (jaja nowogwinejskiego trzyma sie w torfie) i wszysciutko widzialem.

Ale wiecie jaka to radocha. Od kupiania jaj czekałem 1,5 miesiaca myślałem ,że nic się nie wykluje a tu taka niespodzianka :-)