Spok dziękuje wam za odpowiedzi. Szkoda że jej nie odrośnie ta stopa. To ją starsznieszpecii(w moich oczach). Ale ja nawet lubie trochę uszkodzone zwierzęta(mam rybe bez ogona , 2 papugi które nie umią latać , jedną papuge z krzywym skrzydłem , jedną papuge znalezioną na parkingu i najbrzytszego kota w kocikowie).Rozumiem że bieżecie minie za znerwicowanego patyczaczkowego ojca chrzestnego ale tak nie jest. Któryś z was napisał że widzi parę nie jasności. Jeśi chodzi mu o to jak Bessy straciła stopę to nie wiem naprawdę. Wiem że żyć będzie chodziło mi tylko o to czy odrośnie stopa.

Z uszanowaniem Marcin.