Nawet jedna samica nie składa identycznych jaj a co dopiero jeśli są od kilku.Z tego co było u mnie to kiedyś przed wyjazdem na tydzień zostawiłem chyba 20 jajek na wilgotnym kokosie w inkubatorku pod lampką niestety po kilku dniach woda musiała wyparować bo podłoże było suchutkie a jajka normalnie wyblakły.Z kolei kiedyś zrobiłem też taki feralny inkubatorek w którym chyba dziurek chyba było za mało bo wciąż woda się skraplała i nie wiedzieć czemu nie wsiąkała w podłoże a podtapiała jajeczka.Na szczęście teraz zrobiłem inkubatorek perfekt.To wskazywałoby na rolę wilgotności i temperatury. Dodać mogę że w obu przypadkach mimo zmiany koloru i przejściowych złych dla nich warunków i tak wylęg miał wysoki odestek (niektóre z tych owadów mam do dziś ))